Parafia Zmartwychwstania Pańskiego w Kalwarii Pszowskiej

Z e-ncyklopedia
Wersja z dnia 12:26, 31 sie 2009 autorstwa Szymon (dyskusja | edycje)
(różn.) ← poprzednia wersja | przejdź do aktualnej wersji (różn.) | następna wersja → (różn.)

Aktualny budynek kościoła pełnił pierwotnie funkcję kaplicy Zmartwychwstania Pańskiego na Kalwarii Pszowskiej, która swoją historią sięga znacznie wcześniej, niż istnienie parafii. Aby mówić o początku kalwarii musimy cofnąć się do lat 1848-1883, kiedy proboszczem parafii Narodzenia Najświętszej Maryi Panny w Pszowie był ks. Paweł Skwara. Ów proboszcz podobno planował budowę kalwarii, ale tego pomysłu nie udało mu się zrealizować. Jednym z następców ks. Skwary na stanowisku proboszcza był ks. Brunon Laska, który opiekował się parafią pszowską w latach 1898-1922.

W 1905 roku ks. Laska zakupił ziemię o odpowiedniej powierzchni i można było przystąpić do budowy upragnionej kalwarii. Postanowiono, że zanim zostaną wybudowane murowane kapliczki, powstaną prowizoryczne stacje. Rzeczywiście, już w 1906 roku można było poświecić 14 namalowanych farbami olejnymi na blasze obrazów. Te zostały przytwierdzone do drewnianych słupów i umieszczone w miejscu przyszłych kaplic. Dalsze prace nad kalwarią ruszyły dopiero kilka lat później, ale już w 1911 roku gotowe były 3 kaplice, w tym budynek, gdzie aktualnie znajduje się kościół kalwaryjski. Wszystkie stacje zostały zaprojektowane przez jednego z wrocławskich architektów.

Na drodze dalszej rozbudowy tego wspaniałego dzieła stanęła I wojna światowa. Sama kalwaria prawie nie ucierpiała na skutek działań wojennych, jedynie część wyposażenia kaplic spłonęła. Pomimo tego, że miejsce to było popularnym punktem pielgrzymkowym, z wolna popadło w zapomnienie i zostało zaniedbane. Kontynuatorem prac został ks. kanonik Mikołaj Knosała, który rozpoczął prace nad budową pozostałych kaplic kalwarii w 1928 roku. Tym razem posuwały się one bardzo szybko i już 1 października 1929 roku ks. infułat Wilhelm Kasperlik, wikariusz generalny, mógł poświęcić gotową kalwarię. Mieszkańcy Pszowa bardzo aktywnie włączyli się w budowę kalwarii. Warto dodać, że figury, będące kluczowym elementem wystroju kapliczek, zostały wykonane, przez firmę Panka z Poznania.

Wraz z wybuchem II Wojny Światowej notujemy spadek znaczenia kompleksu. Kalwaria ponownie została zapomniana. Nowy rozdział w historii tego miejsca wiąże się nierozerwalnie z postacią ks. Wojciecha Urbana, proboszcza z Rydułtów. Ów ksiądz wybudował sobie dom koło kaplicy Zmartwychwstania Pańskiego i po przejściu na emeryturę zamieszkał tam. Ponieważ codziennie celebrował tam mszę świętą, 29 grudnia 1964 został mianowany rektorem. W 1978 roku ustanowiono tam stację duszpasterską. W 1981 w kościele przeprowadzono remont spowodowany szkodami górniczymi. Wtedy zmieniła się po części jego bryła i wystrój wewnętrzny - dobudowano przedsionek wpasowujący się w konstrukcję świątyni, a obecnie w środku znajduje się niewielki chór.

W 1987 roku obok kościoła postawiono stalową dzwonnicę, na której zawieszone są 2 dzwony. Przy kościele wybudowano również kaplicę Matki Boskiej Szensztackiej, co było związane z kultem, który przyszedł na kalwarię z parafii św. Jerzego. 28 marca przy kościele erygowano parafię. Parafia jest mała liczy zaledwie 965 wiernych, a swoim zasięgiem obejmuje obrzeżne elementy parafii Rydułtów, Pszowa i Krzyżkowic.

Proboszczowie

Bibliografia

J. Pawliczek, Katalog Archidiecezji Katowickiej 2005, cz. II, dekanaty i parafie, Katowice 2005, s. 613-614; A. Matuszczyk-Kotulska, Pszów Sanktuarium Nadziei, Pszów 2006, s. 6-8, 50-55.