Zakład dla Alkoholików pw. św. Jana Chrzciciela w Tarnowskich Górach

Z e-ncyklopedia

Na przełomie XIX i XX wieku na terenie Górnego Śląska pogłębiał się problem alkoholizmu. W odpowiedzi na zaistniałą sytuację przewodniczący Śląskiej Kongregacji Kawalerów Maltańskich, hrabia Fryderyk Praschma poprosił o pomoc Zakon Ojców Kamilianów, który prowadził od 1901 roku w Essen – Heidhausen, zakład leczący alkoholików. Podjęto starania, aby Kamilianie osiedlili się w Popielowie, jednak dogodniejszym miejscem okazały się Miechowice. I tak 1 sierpnia 1904, pięciu niemieckich braci otwarło pierwszą prowizoryczną lecznicę dla alkoholików. Kamilianie jednak szukali dogodniejszego miejsca, które spełniałoby obowiązujące wówczas wymogi. Z pomocą pospieszył hr. Łazarz IV Henckel von Donnersmarck, który ofiarował Kamilianom swoje rodzinne grunty pod Tarnowskimi Górami, wokół wzgórza Galgenberg, na którym do 1848 roku dokonywano egzekucji. W sprowadzeniu kamilianów do Tarnowskich Gór przyczynili się także między innymi proboszcz piekarski ks. Karol Nerlich, oraz proboszcz tarnogórski ks. Franciszek Kokot. Wówczas kamilianie dostali także pozwolenie na kurację i rehabilitację osób uzależnionych od alkoholu. Budowę całego kompleksu klasztornego rozpoczęto 23 kwietnia 1906. Placówka powstała w 1907 roku, zaś pierwsi zakonnicy oraz pacjenci przybyli 31 maja. Otwarcia dokonał generał zakonu o. Franciszek Vido w uroczystość Zielonych Świąt dnia 11 czerwca tego samego roku. Nowo powstały kompleks w stylu neogotyckim, powstał przy ulicy Bytomskiej i składał się z trzech części: lecznicy dla alkoholików, kaplicy szpitalnej pod wezwaniem św. Jana Chrzciciela oraz klasztoru.

Opieka nad alkoholikami

W zakładzie mogło przebywać jednorazowo 70 osób. Od samych początków zakład niósł pomoc ludziom uzależnionym od alkoholu z okolic Tarnowskich Gór, jak też z całego Górnego Śląska. Kuracja składała się z dwóch części: z leczenia medycznego, za które odpowiedzialny był dr K. Seiffert i z przystosowania do życia społecznego, za którą odpowiedzialni byli ojcowie. Osoby leczące się w zakładzie były zobowiązane do codziennej pracy nad sobą. W lecznicy kamilianów funkcjonował regulamin domowy, oraz dzienny, dzięki któremu życie w zakładzie było uporządkowane. Starano się, aby czas przebywania w zakładzie miał charakter rodzinnego i chrześcijańskiego życia umożliwiającego wyjście z nałogu, oraz zrozumienie jego szkodliwości dla własnego życia, oraz życia swoich bliskich. Każdy pacjent był zobowiązany do zapoznania się z nim i do jego przestrzegania. Czas, w którym przebywali pacjenci dzielił się na letni i zimowy. Duży nacisk w lecznicy kładziono na modlitwę i pracę. Pracowano osiem godzin dziennie, zaś tylko trzy godziny były przeznaczone na odpoczynek. Aby wyleczyć się z alkoholizmu, pacjenci musieli wyrobić w sobie silną wolę, by całkowicie wyrzec się napojów alkoholowych. Każdy pacjent na początku swojego pobytu musiał oddać wszystkie swoje pieniądze na przechowanie. Nie mógł także jechać na urlop podczas trwania terapii. Każda przesyłka podlegała kontroli. To wszystko służyło niedopuszczeniu powrotu do nałogu. Pacjenci także przez pierwsze cztery tygodnie nie mogli przyjmować gości, zaś w późniejszym czasie, wizyty gości były już możliwe, ale tylko w niedziele i święta, po uprzednim poinformowaniu O. Prefekta. Ważną częścią terapii była systematyczna praca, do której był zobowiązany każdy chory, według wskazań lekarza. Pacjenci pracowali w gospodarstwie rolnym, ogrodzie, parku oraz warsztatach przy zakładzie. Zaniedbanie przydzielonej pracy groziło grzywną, albo nawet wydaleniem z lecznicy. W zakładzie spędzano wspólnie czas wolny, na zabawie oraz grach towarzyskich. Zaś pacjenci, którzy przebywali już dłużej w zakładzie i zasłużyli sobie na zaufanie mogli za pozwoleniem O. Prefekta udać się poza teren lecznicy z określoną sumą pieniędzy. Jednym z zadań jakie również realizowali kamilianie w zakładzie, było rozbudzanie religijności. Każdy katolik był zobowiązany do uczestniczenia w codziennej mszy świętej, we wspólnych ćwiczeniach i nabożeństwach religijnych. W zakładzie znajdowała się kaplica połączona z kościołem. Dzięki temu w codziennych Mszach Świętych uczestniczyli także ludzie z zewnątrz. Przed wyjściem z zakładu każdy pacjent był zobowiązany do odbycia trzydniowych rekolekcji. Kamilianie zajmowali się swoimi pensjonariuszami także po opuszczeniu już murów zakładu. Szukali dla nich zatrudnienia, oraz apelowali o trwanie w abstynencji. Z nałogu wychodziła około połowa pacjentów, zdarzały się też przypadki nieuleczalnie chorych, w takich sytuacjach zwracano pacjentom pieniądze za leczenie.

Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Szpital św. Kamila

Zarówno podczas pierwszej jak i drugiej wojny światowej zakład służył jako szpital wojskowy. Od 1 sierpnia 1917 klasztor stał się sierocińcem wojennym. Zaś od 1920 roku Kamilianie znów zajmowali się alkoholikami. Natomiast w latach 1925-1938, lecznica przekształciła się w szpital dla ludzi umysłowo chorych. Jednak aktywna praca Kamilianów związana z opieką zdrowotną zdecydowanie została ograniczona, ponieważ w 1950 roku szpital kamilianów „Lecznica św. Jana Chrzciciela” został upaństwowiony i odebrany zakonowi. Od tego czasu nosił nazwę „Szpital Miejski nr 2 w Tarnowskich Górach”. Od 1998 roku szpital stał się z powrotem własnością zakonu, działał on w ramach Zespolonego Szpitala Miejskiego. Zaś od 1 sierpnia 1999 jako samodzielna placówka nosi nazwę „Niepubliczny Zakład Opieki Zdrowotnej Szpital św. Kamila”.

Bibliografia

Źródło: [1] (H. Jarosz, K. Kubacka, Dobroczynność, profilaktyka i resocjalizacja na terenie Tarnowskich Gór, Montes Tarnovicensis, (2010), nr 46); H. Jeziorski, Kościoły i parafie rzymskokatolickie na ziemi tarnogórskiej, Tarnowskie Góry 2006, s. 23-24, s. 82; J. Kiedos, Zakony i zgromadzenia zakonne w życiu diecezji katowickiej do wybuchu II wojny światowej, Katowice 1996, s.330-343; J. Myszor, Stosunki wyznaniowe, [w:], Historia Tarnowskich Gór, Tarnowskie Góry 2000, s. 263-265, s. 422, s. 549; F. Reinholz, Świątynia Matki Bożej Uzdrowienia Chorych w Tarnowskich Górach, Tarnowskie Góry 2005, s. 9.