Heda Karol: Różnice pomiędzy wersjami

Z e-ncyklopedia
Nie podano opisu zmian
Linia 1: Linia 1:
== Heda Karol (1909-1992) ==
== Heda Karol (1909-1992) ==
[[Plik:HedaKarol.jpg|right|250px|thumb|od lewej ks. Heda, ks. Ledwoń, ks. Mikusz]]
[[Plik:HedaKarol.jpg|right|250px|thumb|od lewej ks. Heda, ks. Ledwoń, ks. Mikusz]]
Urodził się 11 sierpnia 1909 w Józefowcu. Ojciec Wiktor był znanym w Józefowcu rzeźnikiem. Wcześnie jednak umarł, tak że jego matka, Jadwiga z d. Grella, musiała wziąć na siebie obowiązek utrzymania i wykształcenia dzieci. W 1919 roku rozpoczął naukę w szkole średniej w Siemianowicach Śląskich, a po jej ukończeniu przeszedł do niemieckiego gimnazjum w Bytomiu (1923). Mieszkał w tym czasie w Małym Seminarium, jakie istniało w Bytomiu do 1933 roku. Tam też zdał maturę w 1929 roku, po czym zgłosił się do [[Śląskie Seminarium Duchowne|Śląskiego Seminarium Duchownego]] w Krakowie. Studia teologiczne odbywał na [[Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego|Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego]]. 24 czerwca 1934 otrzymał w Katowicach z rąk [[Bromboszcz Teofil|bpa Teofila Bromboszcza]] święcenia kapłańskie.
Urodził się 11 sierpnia 1909 w Józefowcu. Ojciec Wiktor był znanym w Józefowcu rzeźnikiem. Z uwagi na jego wczesną śmierć, obowiązek utrzymania i wykształcenia dzieci spoczął na żonie- Jadwidze z d. Grella. W 1919 roku Karol rozpoczął naukę w szkole średniej w Siemianowicach Śląskich, a po jej ukończeniu przeszedł do niemieckiego gimnazjum w Bytomiu (1923). Mieszkał także w tamtejszym Małym Seminarium, które istniało do 1933 roku. Tam zdał maturę w 1929 roku, po czym zgłosił się do [[Śląskie Seminarium Duchowne|Śląskiego Seminarium Duchownego]] w Krakowie. Studia teologiczne odbywał na [[Wydział Teologiczny Uniwersytetu Jagiellońskiego|Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego]]. 24 czerwca 1934 otrzymał w Katowicach z rąk [[Bromboszcz Teofil|bpa Teofila Bromboszcza]] święcenia kapłańskie.


Po krótkich zastępstwach wakacyjnych w Józefowcu i Wielkich Hajdukach, został mianowany wikarym w Szarleju. Od 1937 roku pracował w Istebnej. W 1939 roku sprawował już funkcję wikarego w Katowicach-Zawodziu. Po roku został mianowany wikariuszem-zastępcą proboszcza w Kończycach k. Zabrza. W styczniu 1941 roku objął probostwo w Żorach po zmarłym w obozie koncentracyjnym w [[Obóz koncentracyjny - Mauthausen-Gusen|Mauthausen]] proboszczu, [[Klimek Piotr|ks. Piotrze Klimku]] (31 październik 1940). W parafii żorskiej pozostał do lutego 1945 roku, kiedy wraz z krewnymi został ewakuowany przez wojska niemieckie, kilkakrotnie przedtem ranny odłamkami pocisków w czasie bombardowania Żor.  
Po krótkich zastępstwach wakacyjnych w Józefowcu i Wielkich Hajdukach, został mianowany wikarym w Szarleju. Od 1937 roku pracował w Istebnej. W 1939 roku sprawował już funkcję wikarego w Katowicach-Zawodziu. Po roku został mianowany wikariuszem-zastępcą proboszcza w Kończycach k. Zabrza. W styczniu 1941 roku objął probostwo w Żorach po zmarłym w obozie koncentracyjnym w [[Obóz koncentracyjny - Mauthausen-Gusen|Mauthausen]] proboszczu, [[Klimek Piotr|ks. Piotrze Klimku]] (31 października 1940). W parafii żorskiej pozostawał do lutego 1945 roku, kiedy wraz z krewnymi został ewakuowany przez wojska niemieckie, kilkakrotnie przedtem ranny odłamkami pocisków wystrzeliwanych w trakcie bombardowania miasta.  


Wysiedlony do Austrii pełnił ks. Heda posługę duszpasterską w Aspach k. Linzu (Górna Austria), gdzie działał również wśród polskich robotników. Przez krótki czas był kapelanem dla polskich robotników i żołnierzy w Rheine w Westfalii i Liebenau k. Tettnang. Kiedy w 1947 roku wielu Polaków opuściło Niemcy, udając się albo do kraju, albo do krajów zamorskich, poprosił o przyjęcie do diecezji Rottenburg am Neckar (dzisiaj Rottenburg-Stuttgart). W tym też roku objął pierwszą placówkę duszpasterską w tej rozległej diecezji, sięgającej swymi granicami aż do Jeziora Bodeńskiego. Ordynariusz diecezji Rottenburg skierował go w 1947 roku do małej parafii Obereisenbach k. Tettnang. W 1950 roku objął większą parafię w Brochenzell, gdzie budował kościół. Był też dekanalnym duszpasterzem młodzieży żeńskiej.
Wysiedlony do Austrii pełnił ks. Heda posługę duszpasterską w Aspach k. Linzu (Górna Austria), gdzie działał również wśród polskich robotników. Przez krótki czas był kapelanem dla polskich robotników i żołnierzy w Rheine w Westfalii i Liebenau k. Tettnang. Kiedy w 1947 roku wielu Polaków opuściło Niemcy, udając się do ojczyzny, albo do krajów zamorskich, poprosił o przyjęcie do diecezji Rottenburg am Neckar (dzisiaj Rottenburg-Stuttgart). W tym także roku objął pierwszą placówkę duszpasterską w tej rozległej diecezji, sięgającej swymi granicami aż Jeziora Bodeńskiego. Ordynariusz diecezji Rottenburg skierował go w 1947 roku do małej parafii Obereisenbach k. Tettnang. W 1950 roku objął większą parafię w Brochenzell, gdzie uczestniczył w budowie kościoła. Był też dekanalnym duszpasterzem młodzieży żeńskiej.


Po 10 latach otrzymał parafię miejską św. Piotra Kanizjusza w Friedrichshafen, gdzie wypełniał posługę kapłańską przez 24 lata. W 1976 roku został mianowany Radcą Duchownym. Od 1984 roku - już na emeryturze - mieszkał najpierw w prywatnym mieszkaniu, skąd dojeżdżał do nieobsadzonej parafii w Schnetzenhausen. Następnie przeniósł się do Langenargen, gdzie jako kapelan szpitalny odprawiał regularnie Msze św. dla sióstr i swoich podopiecznych. Wysoko oceniono też jego wkład w działalność Wolnej Szkoły Katolickiej („Bodensee-Schule") w Friedrichshafen.
Po upływie dziesięciu lat otrzymał parafię miejską św. Piotra Kanizjusza w Friedrichshafen, gdzie wypełniał posługę kapłańską przez 24 lata. W 1976 roku został mianowany Radcą Duchownym. Od 1984 roku - już na emeryturze - mieszkał najpierw w prywatnym mieszkaniu, skąd dojeżdżał do nieobsadzonej parafii w Schnetzenhausen. Następnie przeniósł się do Langenargen, gdzie jako kapelan szpitalny odprawiał regularnie msze św. dla sióstr i swoich podopiecznych. Wysoko ceniono jego wkład w działalność Wolnej Szkoły Katolickiej („Bodensee-Schule") w Friedrichshafen.


Ks. Karol Heda, poza swoimi obowiązkami proboszczowskimi, nie zapominał nigdy o Polakach, mieszkających nad Jeziorem Bodeńskim. Udzielał się im w rozmaity sposób, oferując pomoc zwłaszcza w konfesjonale. Z powiatu Tettnang na miesięczne Msze św. przyjeżdżało niekiedy około 70 Polaków. Nie zapominał nigdy o diecezji katowickiej, z której nie został ekskardynowany, otrzymał od [[Adamski Stanisław|bpa Adamskiego]] jedynie zezwolenie na objęcie beneficjum proboszczowskiego w Friedrichshafen. Z kapłanami naszej diecezji utrzymywał żywy kontakt. Od czasu do czasu bywali u niego jego koledzy z rocznika święceń: [[Pluta Wilhelm|bp Wilhelm Pluta]], [[Strzebniok Henryk|ks. Henryk Strzebniok]], [[Mazurek Henryk|ks. Henryk Mazurek]]. Z innymi, jak np. z [[Kobylnicki Jan|ks. Janem Kobylnickim]] utrzymywał do końca kontakt listowny, podobnie z ks. Rakiem.  
Ks. Karol Heda, poza swoimi obowiązkami proboszczowskimi, nie zapominał nigdy o Polakach, mieszkających nad Jeziorem Bodeńskim. Udzielał się im w rozmaity sposób, oferując swą pomoc zwłaszcza w posłudze konfesjonału. Z powiatu Tettnang na miesięczne msze św. przyjeżdżało niekiedy około 70 Polaków. Nie zapomniał nigdy o diecezji katowickiej, z której nie został ekskardynowany, a otrzymał od [[Adamski Stanisław|bpa Adamskiego]] jedynie zezwolenie na objęcie beneficjum proboszczowskiego w Friedrichshafen. Z kapłanami rodzimej diecezji utrzymywał żywy kontakt. Od czasu do czasu bywali u niego jego koledzy z rocznika święceń: [[Pluta Wilhelm|bp Wilhelm Pluta]], [[Strzebniok Henryk|ks. Henryk Strzebniok]], [[Mazurek Henryk|ks. Henryk Mazurek]]. Z innymi, jak np. z [[Kobylnicki Jan|ks. Janem Kobylnickim]] utrzymywał do końca życia kontakt listowny, podobnie z ks. Rakiem.  


Kontakty z diecezją katowicką stały się jeszcze intensywniejsze, kiedy po śmierci [[Woźnica Franciszek|ks. Franciszka Woźnicy]] (4 listopad 1979), objął redakcję tzw. „Kattowitzer Rundbrief”, biuletynu wydawanego kilka razy w roku dla wysiedleńców z terenu diecezji katowickiej. Ks. Heda spełniał tę funkcję aż do 1989 roku. Od tego roku duszpasterzem wysiedlonych i redaktorem „Kattowizer Rundbrief" został ks. Alfred Wołowczyk. Biskup Moser, w uznaniu zasług ks. Hedy, odznaczył go „Wielkim Orderem św. Marcina" (1978). W 1981 roku zaś postarał się dla niego o nominację papieską na „kapelana Ojca św." z tytułem „monsignore". Dwa lata później ks. Heda, na skutek przepracowania, zaczął odczuwać zanik sił fizycznych. W 1984 roku został przeniesiony w stan spoczynku i odznaczony niemieckim Krzyżem Zasługi. Zmarł 3 września 1992, pogrzeb odbył się 9 września w kościele św. Piotra Kanizjusza w Friedrichshafen.  
Kontakty z diecezją katowicką stały się jeszcze intensywniejsze, kiedy po śmierci [[Woźnica Franciszek|ks. Franciszka Woźnicy]] (4 listopada 1979), objął redakcję tzw. „Kattowitzer Rundbrief”, biuletynu wydawanego kilka razy w roku dla wysiedleńców z terenu diecezji katowickiej. Ks. Heda spełniał tę funkcję aż do 1989 roku. Od tego roku duszpasterzem wysiedlonych i redaktorem „Kattowizer Rundbrief" został ks. Alfred Wołowczyk. Biskup Moser, w uznaniu zasług ks. Hedy, odznaczył go Wielkim Orderem św. Marcina (1978). W 1981 roku zaś postarał się dla niego o nominację papieską na „kapelana Ojca św." z tytułem „monsignore". Dwa lata później ks. Heda, na skutek przepracowania, zaczął odczuwać zanik sił fizycznych. W 1984 roku został przeniesiony w stan spoczynku i odznaczony niemieckim Krzyżem Zasługi. Zmarł 3 września 1992. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 9 września w kościele św. Piotra Kanizjusza w Friedrichshafen.


== Bibliografia ==
== Bibliografia ==

Wersja z 20:06, 22 lis 2010

Heda Karol (1909-1992)

od lewej ks. Heda, ks. Ledwoń, ks. Mikusz

Urodził się 11 sierpnia 1909 w Józefowcu. Ojciec Wiktor był znanym w Józefowcu rzeźnikiem. Z uwagi na jego wczesną śmierć, obowiązek utrzymania i wykształcenia dzieci spoczął na żonie- Jadwidze z d. Grella. W 1919 roku Karol rozpoczął naukę w szkole średniej w Siemianowicach Śląskich, a po jej ukończeniu przeszedł do niemieckiego gimnazjum w Bytomiu (1923). Mieszkał także w tamtejszym Małym Seminarium, które istniało do 1933 roku. Tam zdał maturę w 1929 roku, po czym zgłosił się do Śląskiego Seminarium Duchownego w Krakowie. Studia teologiczne odbywał na Wydziale Teologicznym Uniwersytetu Jagiellońskiego. 24 czerwca 1934 otrzymał w Katowicach z rąk bpa Teofila Bromboszcza święcenia kapłańskie.

Po krótkich zastępstwach wakacyjnych w Józefowcu i Wielkich Hajdukach, został mianowany wikarym w Szarleju. Od 1937 roku pracował w Istebnej. W 1939 roku sprawował już funkcję wikarego w Katowicach-Zawodziu. Po roku został mianowany wikariuszem-zastępcą proboszcza w Kończycach k. Zabrza. W styczniu 1941 roku objął probostwo w Żorach po zmarłym w obozie koncentracyjnym w Mauthausen proboszczu, ks. Piotrze Klimku (31 października 1940). W parafii żorskiej pozostawał do lutego 1945 roku, kiedy wraz z krewnymi został ewakuowany przez wojska niemieckie, kilkakrotnie przedtem ranny odłamkami pocisków wystrzeliwanych w trakcie bombardowania miasta.

Wysiedlony do Austrii pełnił ks. Heda posługę duszpasterską w Aspach k. Linzu (Górna Austria), gdzie działał również wśród polskich robotników. Przez krótki czas był kapelanem dla polskich robotników i żołnierzy w Rheine w Westfalii i Liebenau k. Tettnang. Kiedy w 1947 roku wielu Polaków opuściło Niemcy, udając się do ojczyzny, albo do krajów zamorskich, poprosił o przyjęcie do diecezji Rottenburg am Neckar (dzisiaj Rottenburg-Stuttgart). W tym także roku objął pierwszą placówkę duszpasterską w tej rozległej diecezji, sięgającej swymi granicami aż Jeziora Bodeńskiego. Ordynariusz diecezji Rottenburg skierował go w 1947 roku do małej parafii Obereisenbach k. Tettnang. W 1950 roku objął większą parafię w Brochenzell, gdzie uczestniczył w budowie kościoła. Był też dekanalnym duszpasterzem młodzieży żeńskiej.

Po upływie dziesięciu lat otrzymał parafię miejską św. Piotra Kanizjusza w Friedrichshafen, gdzie wypełniał posługę kapłańską przez 24 lata. W 1976 roku został mianowany Radcą Duchownym. Od 1984 roku - już na emeryturze - mieszkał najpierw w prywatnym mieszkaniu, skąd dojeżdżał do nieobsadzonej parafii w Schnetzenhausen. Następnie przeniósł się do Langenargen, gdzie jako kapelan szpitalny odprawiał regularnie msze św. dla sióstr i swoich podopiecznych. Wysoko ceniono jego wkład w działalność Wolnej Szkoły Katolickiej („Bodensee-Schule") w Friedrichshafen.

Ks. Karol Heda, poza swoimi obowiązkami proboszczowskimi, nie zapominał nigdy o Polakach, mieszkających nad Jeziorem Bodeńskim. Udzielał się im w rozmaity sposób, oferując swą pomoc zwłaszcza w posłudze konfesjonału. Z powiatu Tettnang na miesięczne msze św. przyjeżdżało niekiedy około 70 Polaków. Nie zapomniał nigdy o diecezji katowickiej, z której nie został ekskardynowany, a otrzymał od bpa Adamskiego jedynie zezwolenie na objęcie beneficjum proboszczowskiego w Friedrichshafen. Z kapłanami rodzimej diecezji utrzymywał żywy kontakt. Od czasu do czasu bywali u niego jego koledzy z rocznika święceń: bp Wilhelm Pluta, ks. Henryk Strzebniok, ks. Henryk Mazurek. Z innymi, jak np. z ks. Janem Kobylnickim utrzymywał do końca życia kontakt listowny, podobnie z ks. Rakiem.

Kontakty z diecezją katowicką stały się jeszcze intensywniejsze, kiedy po śmierci ks. Franciszka Woźnicy (4 listopada 1979), objął redakcję tzw. „Kattowitzer Rundbrief”, biuletynu wydawanego kilka razy w roku dla wysiedleńców z terenu diecezji katowickiej. Ks. Heda spełniał tę funkcję aż do 1989 roku. Od tego roku duszpasterzem wysiedlonych i redaktorem „Kattowizer Rundbrief" został ks. Alfred Wołowczyk. Biskup Moser, w uznaniu zasług ks. Hedy, odznaczył go Wielkim Orderem św. Marcina (1978). W 1981 roku zaś postarał się dla niego o nominację papieską na „kapelana Ojca św." z tytułem „monsignore". Dwa lata później ks. Heda, na skutek przepracowania, zaczął odczuwać zanik sił fizycznych. W 1984 roku został przeniesiony w stan spoczynku i odznaczony niemieckim Krzyżem Zasługi. Zmarł 3 września 1992. Uroczystości pogrzebowe odbyły się 9 września w kościele św. Piotra Kanizjusza w Friedrichshafen.

Bibliografia

AAKat, Akta personalne ks. Karola Hedy; Schematyzm 1936-1993; WD 1992, nr Rak, (nekrolog ks. Hedy); B. Woźnica, Te Deum za długie lata posługi kapłańskiej, "Z tej ziemi. Śląski kalendarz katolicki na rok 1989", s. 86.