Adamek Robert

Z e-ncyklopedia

Adamek Robert (1869-1952), proboszcz w Boronowie

Urodził się 13 lutego 1869 we wsi Budzów w powiecie oleskim w rodzinie Antoniego, nauczyciela szkoły elementarnej w Nowej Wsi Oleskiej i Pauliny z d. Czaja. Na poziomie elementarnym, do 12 roku życia, uczył się w szkole swego ojca, a w latach 1880-1881 - w szkole elementarnej w Kluczborku. Tam też ukończył szkołę średnią, uzyskując 21 sierpnia 1891 świadectwo dojrzałości. Ponieważ było to gimnazjum ewangelickie, uczył się religii u miejscowego proboszcza ks. Kalerta. Rozpoczęte w 1891 roku studia teologiczne na Uniwersytecie we Wrocławiu ukończył po trzech latach, uzyskując dyplom 30 listopada 1894. W czasie studiów znalazł się w grupie studentów założycieli Towarzystwa Akademików Górnoślązaków, powstałego w 1892 roku i działającego do czasu rozwiązania go przez władze w 1899 roku.

Do alumnatu wstąpił w 1894 roku, a 25 czerwca 1895 w kościele Świętego Krzyża we Wrocławiu z rąk kard. G. Koppa przyjął święcenia kapłańskie. Od 2 lipca 1895 jako neoprezbiter pracował w Gorzowie Śląskim, potem w Kluczborku, Oleśnie i Senftenberg. Od 1 sierpnia 1895 do 5 sierpnia 1898 był wikarym w Zdziechowicach, a od 10 lipca 1898 do 25 maja 1903 proboszczem w parafii Tuły w powiecie oleskim. Potem został przeniesiony do Popielowa w powiecie oleskim, gdzie jako proboszcz pracował od 26 maja 1903 do 7 maja 1922. Będąc proboszczem w Tułach, administrował równocześnie sąsiednimi parafiami Lasowice Wielkie i Budkowice. Od 11 maja 1904 przebywał na krótkim urlopie zdrowotnym w miejscowości Pokój w powiecie opolskim.

Czuł się Polakiem, wszystkich jednak parafian, zarówno Polaków będących w ogromnej większości w parafii, jak też Niemców traktował w sposób równoprawny. Grupa niemieckich parafian Popielowa 12 marca 1907 wystosowała do generalnego wikariatu pisemną skargę na proboszcza, zarzucając mu złe traktowanie ich przez proboszcza. Władze biskupie przekazały tę sprawę do rozsądzenia rejencji opolskiej, informując o niej księdza dziekana Musioła w Starych Siołkowicach (powiat opolski). Rejencja wyrażała opinię, że "proboszcz w Popielowie przez faworyzowanie polskich mieszkańców swojej parafii doprowadził do wielkiego wzburzenia po niemiecku myślących parafian", czemu jednak dziekan Musioł zdecydowanie zaprzeczył.

Stosunki między proboszczem a grupą niemieckich parafian zaogniły się po wybuchu I wojny światowej i bezpośrednio po niej. Napływały pisemne skargi na proboszcza, oskarżające go o faworyzowanie ludności polskiej. W czasie plebiscytu ks. Adamek optował za Polską i niewątpliwie agitował na rzecz przyłączenia plebiscytowego obszaru Śląska do Polski. Z tego powodu był tropiony przez niemiecką policję (Abstimmungspolizei) i musiał uciekać z Popielowa. 29 czerwca 1921 informował generalny wikariat, że znajduje się w klasztorze Braci Miłosierdzia we Wrocławiu, a pismo do władz biskupich z 2 sierpnia 1821 pisał już z miejscowości Krasowy w powiecie katowickim, prosząc o poparcie swoich starań o zapomogę ze strony instytucji opieki społecznej w Berlinie. Generalny wikariat we Wrocławiu nie udzielił poparcia jego prośbie, zwracając mu uwagę, że jako proboszcz Popielowa powinien dbać o swoich parafian.

Ks. Adamek informował generalny wikariat, że 12 września 1921 udaje się do proboszcza Pasternaka w Rybnej i tam będzie mu pomagał w duszpasterzowaniu. Równocześnie ponawiał pytanie, czy otrzyma państwową niemiecką zapomogę. Od niemieckich czynników państwowych nie otrzymał jednak żadnej zapomogi, jedynie bp A. Bertram we wrześniu 1921 roku przesłał mu 3000 marek. Kuria wrocławska rozwiązała sprawę w ten sposób, że najpierw mianowała w Popielowie administratora parafialnego, a następnie zawiadomiła ks. Adamka, że "znaczna część parafian żywi do niego wielką niechęć". W ten sposób dawano mu do zrozumienia, że nie ma szans na powrót do Popielowa.

Tymczasem w Popielowie nowy proboszcz - ks. Klosa - usiłował wobec czynników niemieckich zdyskredytować ks. Adamka i jego działalność do 1921 roku, mówiąc z ambony, że jego poprzednik przed plebiscytem otrzymywał pieniądze z Warszawy, aby w kazaniach agitował za Polską („Nowiny Raciborskie" 1924 nr 42 z 20 kwietnia). Ks. Adamek zdecydowanie temu zaprzeczył. Sprawa ta była przedmiotem obfitej korespondencji między Administracją Apostolską w Katowicach, władzami biskupimi we Wrocławiu i ks. Adamkiem, ale to nie doprowadziło do jej ostatecznego wyjaśnienia.

Po podziale Śląska w 1922 roku ks. Adamek przeszedł do Administracji Apostolskiej dla Śląska Górnego. Już 8 maja 1922 objął w administrację parafię w Boronowie (powiat lubliniecki), a od 26 czerwca t.r. został ustanowiony proboszczem. 24 września 1931 otrzymał nominację na dziekana dekanatu lublinieckiego, ale już po kilku latach (18 grudnia 1936) zwrócił się do bp. S. Adamskiego z prośbą o zgodę na przejście na emeryturę. Otrzymał wówczas do pomocy w duszpasterstwie wikarego w osobie ks. Jerzego Reginka. Na emeryturę odszedł 1 lipca 1937. Biskup mianował go wówczas dziekanem honorowym. Obowiązki dziekańskie wykonywał do 20 września 1937, czyli do nominacji nowego dziekana, ks. Józefa Dwuceta.

W chwili wybuchu wojny w 1939 roku przebywał w Boronowie. Od września 1941 roku do 16 lutego 1942 leczył się w szpitalu św. Józefa w Zabrzu, skąd znowu wrócił do Boronowa. W 1945 roku, w rocznicę złotego jubileuszu kapłańskiego, otrzymał nominację na radcę duchownego. Od 16 grudnia 1945 do 31 stycznia 1946 przebywał w szpitalu kamilianów w Tarnowskich Górach. Zmarł 12 listopada 1952 w szpitalu św. Jadwigi w Chorzowie. Zgodnie z jego życzeniem został pochowany w Boronowie.

Bibliografia

AAKat, Akta personalne ks. Roberta Adamka; Schematismus (1895-1902); Schematyzm (1924-1947); WD 1931, nr 9, s. 110; 1953, nr 3-4, s. 44; Gwóźdź, Udział duchowieństwa, s. 200; Olszar, Duchowieństwo, s. 74, 193; M. Pater, Adamek Robert (hasło), Słownik biograficzny, s. 4-6; Udział, s. 171-228.