Sanktuarium Świętego Oblicza w Manoppello

Z e-ncyklopedia
Jezus Z Manoppello
Chusta z Lyonu
Veraicon, XIX wiek

Na wzgórzu Tarigni, w Manoppello, we włoskiej prowincji Abruzzo, wznosi się sanktuarium Świętego Oblicza, którym opiekują się bracia kapucyni. To tutaj przechowywana jest niezwykła relikwia - wizerunek Chrystusa Cierpiącego utrwalony na niezwykle delikatnym i najcenniejszym materiale świata, tj. bisiorze. Materiał o wymiarach 24 x 17,5 cm jest przechowywany w specjalnej monstrancji i zamknięty między dwiema szybami. Rozległa twarz Chrystusa wypełnia cały obraz. Jego spojrzenie pozostaje głębokie, przenikające i emanujące niezwykłym ciepłem. Usta - nieco rozchylone, sprawiają wrażenie, jak gdyby Chrystus chciał przemówić. Prawy policzek jest zauważalnie nabrzmiały. Na środku czoła widoczny jest opadający kosmyk włosów. Nad górną wargą Chrystusa dostrzec można delikatny zarost. Niewielka broda okrywa podbródek, a bujne włosy, które swobodnie opadają po obu stronach głowy, nadają Jego twarzy charakterystycznego nazareńskiego wyrazu. Centymetr kwadratowy welonu zbudowany jest z 26 poprzeplatanych nici, położonych względem siebie w równych odległościach. Święty Wizerunek nie został namalowany ręką ludzką, stąd nazywany jest acheropita, tzn. pierwowzór. Oblicze jest przejrzyste, bowiem patrząc przez nie można rozpoznać przedmioty umieszczone bezpośrednio za nim. Twarz Chrystusa jest jednakowo widoczna zarówno z przodu, jak i z tyłu wizerunku. Welon przypomina więc przeźrocze lub slajd. Obraz jest delikatnie barwny, jednak nie jest tak żywy jak dzieło malarskie. Mimo upływu czasu Wizerunek pozostaje w nienaruszonym stanie.

Historia

Legenda głosi, że w 1506 roku pewien pielgrzym przybył do Manoppello, zatrzymał się przed kościołem św. Mikołaja (chiesa di S. Nicola), i poprosił przebywającego w pobliżu dr. Giacomantonio Leonelli, by wszedł z nim do świątyni. Tam podarował mu zawiniątko. Gdy doktor Leonelli otworzył pakunek, był ogromnie zdumiony widząc oblicze Chrystusa; chciał poprosić tajemniczego pielgrzyma o wyjaśnienie, lecz tamten nagle zniknął. Przez około sto lat wspomniana relikwia była dziedziczona przez potomków dr. Leonelli, aż w końcu została podarowana w prezencie ślubnym Marzii Leonelli, żonie Pankracego Petrucci. Jednak ojciec Marzii nie chciał od razu oddać młodym cennej chusty. W 1608 roku Pankracy Petrucci wykradł ją podstępem. Wspomniany Petrucci został uwięziony w mieście Chieti (nie wiadomo z jakiej przyczyny). Marzia, by uwolnić męża była zmuszona sprzedać także świętą chustę. Nabywcą relikwii został Donatantonio De Fabritiis. Relikwia była wówczas w złym stanie, dlatego De Fabritiis przyniósł ją do klasztoru kapucynów. O. Klemens z Castelvecchio usunął zniszczone brzegi wizerunku/płótna, a br. Remigiusz z Rapino umieścił relikwię między dwiema szybami, połączonymi ramą z drzewa orzechowego. Wspomniane szyby i drewniana rama chronią wizerunek do dnia dzisiejszego. W 1638 roku De Fabritiis ostatecznie podarował obraz kapucynom. W 1703 roku, o. Bonifacio d’Ascoli chciał wymienić szyby, lecz podczas ich rozdzielania stwierdził z zaskoczeniem, że zniknął wizerunek Chrystusa. Dlatego też z pośpiechem połączył stare szyby i oblicze Chrystusa pojawiło się ponownie. Podobnej operacji nikt nigdy nie odważył się już powtórzyć.

Chusta

Sama chusta ma rozmiary 17 x 24 cm. Patrząc na wizerunek nie widzi się samej tylko twarzy, jak na klasycznym obrazie. Twarz Chrystusa na wizerunku z Manoppello jest przezroczysta i kiedy ogląda się ją pod światło, jest tak samo dobrze widoczna, zarówno z jednej, jak i z drugiej strony. Uniwersytet z Bari wykazał, iż na materiale nie ma śladu żadnych kolorów.

W ostatnim czasie święte Oblicze stało się przedmiotem specjalistycznych studiów, szczególnie w Niemczech. Poniżej przedstawiamy hipotezy, które wysunięto w czasie badań. W roku 1608 w Rzymie została zburzona kaplica, tak zwana Veronica (łac. vera icona - prawdziwe oblicze). I to wyobrażenie było uznawane za prawdziwe oblicze Chrystusa. Prawdopodobnie również w tym roku dokonano kradzieży Weroniki rzymskiej. Weronika rzymska jest chustą, na której było odbite prawdziwe oblicze Chrystusa, nie ma natomiast nic wspólnego z chustą kobiety o imieniu Weronika z Kalwarii - ta ostatnia to jedynie legenda z VI wieku.

Obserwując podobieństwo kopii Weroniki rzymskiej i biorąc pod uwagę to, jak była ona opisywana w przeszłości, dochodzi się ostatecznie do wniosku, że święte Oblicze z Manoppello nie zostało skradzione przez Petrucciego z domu jego teścia, ale zostało wykradzione właśnie w Rzymie z kaplicy Weroniki rzymskiej.

Inna hipoteza, uwzględniająca perspektywę ikonograficzną, opiera się na fakcie, że już od starożytności chrześcijańskiej, wyobrażenie oblicza Chrystusa na obrazach miało zawsze jakiś model - wzór. O. Heinrich Pfeiffer SJ, profesor ikonografii i historii sztuki na Papieskim Uniwersytecie Gregoriańskim w Rzymie utrzymuje, iż wspomniane wyobrażenie typu „model – wzór” oblicza Chrystusa, albo też tzw. „Oblicze oblicz” to właśnie Święte Oblicze z Manoppello. Niedawno, s. Blandina Paschalis Schlömer - trapistka, wykazała natomiast idealne nakładanie się Świętego Oblicza z Całunem Turyńskim. Pojawiła się hipoteza, że może to być Weronika, czyli wizerunek twarzy Chrystusa na chuście, który do 1608 roku był przechowywany w Bazylice Świętego Piotra w Watykanie. Chusta ta miałaby okrywać twarz Chrystusa spoczywającego w grobie (teza prof. Heinricha Pfeiffera). Badacze zgadzają się co do tego, że Święte Oblicze z Manoppello nie zostało namalowane ręką ludzką i dlatego jest to rzeczywisty archeropita, tzn. pierwotny wizerunek Chrystusa, tj. model, na którym przez wieki wzorowali się mistrzowie malarstwa. Większość bowiem artystycznych przedstawień twarzy Chrystusa ma te same cechy, co Święte Oblicze z Monapello: twarz owalna i asymetryczna, długie włosy opadające po bokach, kosmyk na środku czoła, usta delikatnie otwarte, wzrok skierowany lekko ku górze.

By dotrzeć do sanktuarium : wyjazd Alanno-Scafa z autostrady A 25 (Roma-Pescara), dalej w kierunku Manoppello-Volto Santo.

Bibliografia

Za: Przewodnik. Sanktuarium Świętego Oblicza w Manoppello (Włochy), www.voltosanto.it, patrz: [1]