Duszpasterstwo w czasie okupacji - wybrane zagadnienia

Z e-ncyklopedia

Po wcieleniu Śląska do Rzeszy władze okupacyjne wprowadziły niemieckie ustawodawstwo dotyczące zawierania małżeństw w sposób zróżnicowany - w zależności od przeszłości historycznej tychże ziem. Nowe rozporządzenia wykonawcze uzależniły zawarcia małżeństwa przez Polaków od zgody władz miejsca zamieszkania, konkretnie od landrata. Od września 1940 roku na obszarach wcielonych istniał zakaz zawierania małżeństw między osobami narodowości polskiej i niemieckiej. W prowincji śląskiej (górnośląskiej) zakaz ten rozszerzono na obywateli polskich, którzy zostali przyjęci na volkslistę. Pragnący zawrzeć ślub kościelny mieli obowiązek wpierw - zgodnie z prawem obowiązującym w Prusach od 1875 roku - zawrzeć go w urzędzie stanu cywilnego. W związku z tymi ograniczeniami, na które nadto nałożyły się trudności używania języka polskiego w duszpasterstwie, władze kościelne w diecezji katowickiej doszły do wniosku, że trzeba wprowadzić praktykę ślubów tajnych, zgodnie z zasadami prawa kanonicznego (kan. 1098). Biskup Stanisław Adamski zaprowadził tę praktykę i powiadomił o tym kard. Adolfa Bertrama w lutym 1941 roku.

Pierwsze ograniczenia w obchodzeniu świąt kościelnych wprowadzono w związku z uroczystością Bożego Ciała w 1940 roku. Z polecenia władz rejencji katowickiej obchody uroczystości przeniesiono na niedzielę 26 maja 1940. Zakazano głoszenia kazań i śpiewów w języku polskim w czasie procesji. Wykluczone zostały z niej poczty sztandarowe z polskimi napisami. W procesji można było przejść ulicami w granicach jednej parafii, z tym że w miastach - tylko na obszarze kościelnym lub ulicach przylegających do kościoła. Zniesiono także uroczystość św. Piotra i Pawła jako dzień wolny od pracy, zaznaczając jednak, że w omawianym roku, tj. w 1940 roku, można było ją obchodzić w kościele według porządku świątecznego. Ograniczając lub usuwając obydwie uroczystości władze okupacyjne w Katowicach wyprzedziły w czasie rozporządzenie ministra spraw wewnętrznych Wilhelma Fricka z 6 października 1940. Frick oznajmił bowiem, że w okresie wojny uroczystości: Trzech Króli, Matki Boskiej Gromnicznej, św. Piotra i Pawła, Wniebowzięcia NMP, Wszystkich Świętych i Niepokalanego Poczęcia NMP są dniami roboczymi. Rozporządzenie to nie tylko wymazywało święta z kalendarza państwowego, ale także zakazywało proboszczom obchodzenia ich w kościele w porządku świątecznym, tzn. nie można było odprawiać mszy św. po godzinie 7 i przed godziną 19. Prezydent rejencji katowickiej Walter Springorum, informując o tym zarządzeniu wszystkie podległe instancje, określił również sposób obchodzenia uroczystości Wszystkich Świętych, czyli należało ją przenieść na najbliższą niedzielę, tj. na dzień 3 listopada 1940. Zezwolił jedynie na urządzenie procesji według zasad ustalonych dla Dni Krzyżowych i procesji Bożego Ciała. Obchody nadchodzących świąt Bożego Narodzenia także uległy ograniczeniom. Z uwagi na nakaz zaciemnienia, zabroniono urządzenia pasterki. W tej sytuacji Kuria katowicka poleciła przenieść obchody pasterki na wieczór wigilijny; można ją było również odprawić wczesnym rankiem w pierwszy dzień świąt Bożego Narodzenia.

Nie było to ostatnie ograniczenia w obchodach świąt kościelnych. W 1941 roku księżom katolickim zakazano urządzania procesji w Dni Krzyżowe. W dniu 15 maja 1941 minister spraw wewnętrznych Wilhelm Frick podpisał kolejne rozporządzenie, zmieniające na czas wojny dla obszaru Prus ustawę o ochronie świąt uznanych przez państwo z 27 lutego 1934. Zawieszeniu - jako dzień świąteczny - uległa uroczystość Wniebowzięcia NMP. To ograniczenie spowodowało powszechny bojkot ze strony księży katolickich w całych Niemczech. W diecezji katowickiej księża również powszechnie nie zastosowali się do zakazu. Z tego powodu 72 kapłanów zostało ukaranych w postaci grzywny pieniężnej w wysokości 20 tys. RM lub aresztu.

Na równi z procesjami ograniczeniom uległ też ruch pielgrzymkowy. Władze prowincji górnośląskiej wprowadziły na obszar diecezji katowickiej zasady obejmujące pielgrzymów na terenie Altreichu, z tym zastrzeżeniem, że w pojęciu „althergebracht” wprowadzono konkretnie sprecyzowany termin - tradycyjne pielgrzymki to te, które datują się sprzed 1931 roku. Nadto władze niemieckie zaleciły, aby - mając na uwadze bezpieczeństwo uczestników pielgrzymek - parafie powstrzymały się raczej z urządzeniem pielgrzymek, których planowanie należało zgłosić 14 dni wcześniej.

Jak wynika z analizy źródeł, to formalnie nie było przeszkód w organizowaniu pielgrzymek, zwłaszcza jeśli były one organizowane pod szyldem niemieckim. Jednak w praktyce, co wykazuje statystyka pielgrzymek, od wybuchu wojny polskie pielgrzymki zamarły całkowicie, a liczba niemieckich uległa znacznej redukcji.

Z chwilą wybuchu wojny i włączenia części terytorium polskiego do Altreichu problem wywłaszczenia cmentarzy w Ministerstwie Spraw Wewnętrznych Trzeciej Rzeszy powiązano z rozdziałem narodowościowym na terenach wcielonych. W czasie okupacji zostały „skomunalizowane” wszystkie cmentarze, które były własnością parafii. Niemieckie władze w Katowicach zażądały w 1942 roku od Kurii katowickiej, aby pogrzeby Polaków i Niemców odbywały się na oddzielnych cmentarzach lub w osobnych kwaterach cmentarza. Gauleiter Fritz Bracht polecił, aby gminy przejęły cmentarze w zarząd i użytkowanie w terminie do 1 stycznia 1943. Władzom okupacyjnym chodziło jednak nie tylko o przejecie cmentarzy, lecz również o wprowadzenie na nich „podziału narodowościowego” i odzieranie miejsc publicznych z charakteru religijnego .

Bibliografia

J. Myszor, Stosunki Kościół–państwo okupacyjne w diecezji katowickiej 1939–1945, Katowice 1992; tenże, Diecezja katowicka w okresie okupacji hitlerowskiej. Stan badań, SSHT 23/24 (1990-91), s. 263-267; tenże, Duchowni śląscy w Wehrmachcie 1940-1945, [w:] Wojskowa służba śląskich duchownych w latach 1918-1980, red. Z. Kapała, J. Myszor, Katowice 1999, s. 124-137; Jerzy Pawlik, Diecezja katowicka, [w:] Świat wewnętrznej dostojności. Studia i rozprawy, Katowice 1999, s. 114-135.


Cd. Po II wojnie światowej | Spis treści