Cmentarz przy kaplicy pw. Świętej Trójcy w Bytomiu

Z e-ncyklopedia

W Bytomiu w XVI wieku po odniesieniu zwycięstwa przez reformację cmentarz przy kościele Wniebowzięcia NMP zaczął służyć pochówkom ewangelickim, natomiast katolicy byli chowani na wzgórzu św. Małgorzaty, ponieważ znajdujący się tam kościół pozostał w ich rękach. Na początku XVII wieku cmentarz przy kościele farnym był już przepełniony i ewangelicy potrzebowali nowego miejsca, na którym mogliby chować swoich zmarłych. W tym celu parafia zakupiła grunt i zagrodę Abrahamowską przed bramą Pyskowicką na zachód od miasta. W 1615 roku w tym miejscu wybudowano kaplicę pogrzebowa z kamienia wapiennego, krytą gontem w stylu późnogotyckim, pod wezwaniem Św. Trójcy i założono nowy cmentarz. Ze względu na to, iż kościół mariacki znajdował się w rękach protestantów, nowo powstały cmentarz Św. Trójcy początkowo był nekropolią ewangelicką, na której chowano wyznawców dominującej w mieście religii. Po rekatolicyzacji Śląska po zakończeniu wojny trzydziestoletniej cmentarz wraz z kościołem farnym znalazł się w rękach katolików.

W XVII i XVIII wieku nadal dokonywano pochówku zmarłych koło kościoła mariackiego. 13 grudnia 1775 władze pruskie wydały zarządzenie zabraniające pochówku zmarłych wewnątrz murów miejskich. Od tego momentu celom grzebalnym służył jedynie cmentarz przy kaplicy Św. Trójcy, będący własnością parafii Wniebowzięcia NMP. Chowano na nim zmarłych z terenu Bytomia, przedmieść i wszystkich terenów należących do miasta.

Na tym cmentarzu spoczął m.in. ks. Stephan Nawrath, poprzednik ks. Józefa Szafranka, w 1865 roku został pochowany bytomski nauczyciel i kronikarz, Franciszek Gramer.

Protestanci na tym cmentarzu posiadali wydzieloną część położoną w narożniku u zbiegu Tarnowitzerstrasse i Piekarerstrasse (wówczas przedmieścia Błotnica – obecnie ulice Jainty i Piekarska). Dopiero w 1851 roku, protestanci utworzyli swój własny cmentarz przy drodze do Miechowic. Okoliczne wsie należące do bytomskiej parafii grzebały swoich zmarłych na wzgórzu św. Małgorzaty.

Na początku lat 60. XIX wieku władze miasta nakazały zamknąć stary cmentarz, co spotkało się z protestem proboszcza ks. Józefa Szafranka, który jako argument podał sprzeciw mieszkańców Bytomia, którzy na nekropolii od ponad 200 lat chowali swoich zmarłych. Władze przeciwne usytuowaniu cmentarza w centrum miasta na skutek znacznej rozbudowy Bytomia, uznały jednak, że zmarłych można grzebać na wzgórzu św. Małgorzaty i na cmentarzu cholerycznym. 22 lipca 1864 ze względu na zagrożenie zawaleniem została zamknięta kaplica cmentarna Św. Trójcy. Ostatecznie rejencja opolska pismem z dnia 20 września 1865 nakazała natychmiastowe zamknięcie cmentarza.

W latach 1883 – 1886 na miejscu starego kościoła, wybudowano nowy w stylu neogotyckim również pod wezwaniem Świętej Trójcy. Autorem projektu był bytomski architekt Paul Jackisch. W wyniku prowadzonych prac budowlanych znaczna część grobów uległa zniszczeniu, w latach następnych podobny los spotkał pozostałe nagrobki. W 1922 roku Bytomski Związek Historyczny i Muzealny zwrócił się do parafii o zezwolenie na zabezpieczenie uszkodzonych przez warunki atmosferyczne płyt nagrobnych von Gallwitza i adwokata Rudolpha von Garniera znajdujących się przy kościele Świętej Trójcy, które miały być wyeksponowane przy znajdującym się w parku miejskim drewnianym kościele. Były to ostatnie pozostałości po dawnym cmentarzu. Obecnie nic już nie wskazuje, że w tym miejscu istniała nekropolia, na której przez 250 lat chowano mieszkańców Bytomia.

Bibliografia

P. Nadolski, Nieistniejący cmentarz przy kaplicy Św. Trójcy, [w:] Cmentarze bytomskie od średniowiecza do współczesności, pr. zb. pod red. J. Drabina, Bytom 1999, s. 19-23.